_
   
 
     
 

31

      – Chciałam usłyszeć twój glos – w głosie Michiko słychać alkohol.
      Połączenie znika na chwilę, aby pojawić się znowu.
      – Gdzie jesteś? – pytam zaspanym głosem. Patrzę na zegarek. Jest druga w nocy.
      – Jak to gdzie, w Miyazaki. Co teraz robisz?
      – Już spałem – przecieram sklejone snem oczy. – Tęsknię za tobą. Tokio jest puste bez ciebie. Jeszcze tak długo do poniedziałku. Całe cztery dni.
      – Trzy i pół.
      Śmiejemy się przez chwilę.
      – Często nie mogę spać. Budzę się w środku nocy i nie mogę się do ciebie przytulić. Bardzo lubię się do ciebie przytulać – mój głos mięknie.
      – Wiem – głos Michiko uśmiecha się. – W poniedziałek zostanę u ciebie na noc. Nie wiesz jak bardzo cię kocham – głos nabiera czułości. – Czasami boję się, że aż za mocno.
      – Strasznie za tobą tęsknię. Cieszę się, że będziemy tak długo razem. Dwa tygodnie w Wietnamie i Kambodży. Potem trzy tygodnie we Włoszech. Rzym, Wenecja. Kocham Wenecję.
      – Wiesz, nie miałam odwagi powiedzieć rodzicom, że jadę z tobą – głos Michiko smutnieje. – Mama zapytała mnie o to, ale nie odpowiedziałam.
      – Nic się nie martw. Wszystko się ułoży.
      „Czas jest życzliwym doradcą życia” – myślę.

 

 
   
 

 

 
  © Copyright 2009 Bogumil Hausman. All Rights Reserved